Dom w Puszczy - Dziennik Barda i Niny
No to pierwszy poślizg.
Wczoraj przeszła burza i od 15 nie było proądu, a betoniarka nie chciała pracować na wiatr, którego nie brakowało.
Prąd dowieźli o 20, więc dziś pewnie praca wre. Mam nadzieję, bo optymistycznie wjechały belki stropowe i pustaki stropowe oraz deski na szalunek pod podciągi.
Jak Bóg da i Partia pozwoli na koniec tygodnia lejemy strop.
Beton z gruchy pompowany pompką 19m.
Trtwają poszukiwania taniego drzewa na więźbę, które muszę mieć za 3 tygodnie.
Napatoczył się kuzyn stolarz z Łomży.
Drzewo będzie za 500 pln za 1m3 plus dowóz. Dobrze, że parę osób jeszcze się dorzuci.
Zamawiać drzewo będziemy na 3 domy. Dowóz z Łomży 2 PLN za 1 km..
Dokupiliśmy jeszcze 40 prętów 12mm, łącznie zejdzie ich 130 plus 10 fi 14.
Szkoda, że nie doliczono ich wcześniej, bo dopłacam za detal, 34 pln za sztukę.
Cieszy nas z żoną widok pojawiających się okien i zasklepianie ich belkami i potem kończenie ścian.
Domek rośnie i rośnie… żeby mu tylko aura sprzyjała
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia