Noxilowy marudnik
Z powoduprzed światecznej kołomyi nici z następnego, dzisiejszego odcinka sagi o przeprowadzce. Ale za to troszke fotek .
A więc: jak dotarliśmy po raz pierwszy do przyszłego Naszego Domku to
Nasz Kochana Ruinka wygladała tak:
Widać nawet pękniętą szybkę (ta która wyleciała pierwszej nocy) w oknie od sypialni.
http://img199.imageshack.us/img199/8586/bild0549.jpg" rel="external nofollow">http://img199.imageshack.us/img199/8586/bild0549.jpg
http://img38.imageshack.us/img38/3750/bild0550r.jpg" rel="external nofollow">http://img38.imageshack.us/img38/3750/bild0550r.jpg
http://img683.imageshack.us/img683/2888/obraz084.jpg" rel="external nofollow">http://img683.imageshack.us/img683/2888/obraz084.jpg
http://img38.imageshack.us/img38/9653/bild0789.jpg" rel="external nofollow">http://img38.imageshack.us/img38/9653/bild0789.jpg
A tak nasze podwórko wygladało 3 miesiace póżniej po sprzątnięciu i natryskowym bieleniu wapnem.
http://img38.imageshack.us/img38/69/bild1026.jpg" rel="external nofollow">http://img38.imageshack.us/img38/69/bild1026.jpg
Tak wygladała nasza kuchnia w wersji alfa pre release 001 . Ten wiekszy stół służył nam w czasie pierwszego śniadania w ogrodzie. Sciana jest odkuta po Wielkim Zacieku . Zegar na ścianie jest stary ,"tutejszy" wsadziłem tylko nowoczesne kwarcowe bebechy. Niestety nie jest to najstarsza wersja kuchni -tu już sa nowe okna , i doprowadzona woda wiec to tak mniej wiecej miesiac po przeprowadzce.
http://img38.imageshack.us/img38/7765/bild0906.jpg" rel="external nofollow">http://img38.imageshack.us/img38/7765/bild0906.jpg
A tak wygladał nasz salonik miesiąc po przeprowadzce.
http://img43.imageshack.us/img43/1166/bild0914.jpg" rel="external nofollow">http://img43.imageshack.us/img43/1166/bild0914.jpg
Neta wciąż nie ma ,telefonu tez. Noxilinka skrobie kolejne pismo do kolejnych urzedów.To wielkie, płaskie pudło przy ścianie to nasze drzwi wejsciowe.Właśnie przywlekliśmy je na dachu Chrumpelka z Wrocka.Do osadzenia tych drzwi wejściowe drzwi były niskie (180 cm) ,stare i miały potężny , stuletni zamek który mozna było otworzyć spinaczem.
Za bezpieczeństwo naszych bambetli odpowiadał Wilku czyli Dzek . Tu na fotce w wersji " panienka z okienka".Kiedyś wracamy a tu futrzak na podwórku . Ktoś próbowal najwyraźniej "pozwiedzać" nasze obejście więc futrzak zeskoczył na dach ganku i potem na ziemie i popedził intruza.
Dobrze żefutrzak sobie łapek nie połamał w czasie skoku z 2,5 metra.
http://img94.imageshack.us/img94/7164/obraz174s.jpg" rel="external nofollow">http://img94.imageshack.us/img94/7164/obraz174s.jpg
http://img109.imageshack.us/img109/5407/obraz176r.jpg" rel="external nofollow">http://img109.imageshack.us/img109/5407/obraz176r.jpg
Z nerwów pomyliłem trasę i złomowóz za pierwszym razem przebijał sie tym wąskim przesmykiem
http://img38.imageshack.us/img38/9408/bild0554.jpg" rel="external nofollow">http://img38.imageshack.us/img38/9408/bild0554.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia