Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    44
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    103

Dom w Puszczy - Dziennik Barda i Niny


Bard13

971 wyświetleń

Tydzień nie pisałem, a tu tyle nowości.

 

Po pierwsze, domek zaczął dostawać berecika.

Drewniany berecik montuje się od zeszłej środy.

Mógłby od poniedziałku, ale zapomniałem, że drzewo na więźbę nie zamawia się ze szpulki tylko z kłody i przygotowanie wymaga procesu technologicznego. 2 dni poślizgu.

Krokwie o podanym w wyższym poście wymiarze pomalowane zjechały na plac i właśnie montują się na dachu.

Ciekawi mnie natomiast zapobiegliwość projektanta.

Krokwie zostały nieco odchudzone w stosunku do projektu i ze dwie dołożone (bo się prosiło, jak mówią moi spece, papier przyjmie wszystko i na rysunku wygląda OK., ale w życiu powinno być ciut gęściej). Żeby było śmieszniej, nawet po odchudzeniu mam wymiary wszystkiego większe, niż kolega ma pod dachówkę. Archipelag mógłby trochę pomyśleć, zanim wysmaruje takie grubości, jak by drzewo za darmo dawali 

 

Następuje mała zmiana przy wykończeniu domu. W projekcie jest w odległości 60 cm od ścianki kolankowej gipsościanka wokół całego domu.

Rozumiemy, że to w celu poprawienia estetyki i takie tam, ale nie rozumiem, po co mi hodowla robaków? Przecież nie będę kontrolował, co i skąd mi tam wlezie i się rozmnoży.

Gipsościanka, niestety nie wyleci w całym domu, musi zostać w łazience, żeby ukryć za nią rozprowadzenie pionu wody, kanalizacji i ogrzewania. Tam się przyda, reszty nie potrzebujemy (w sumie zawsze można dostawić, zawsze to mniej boli niż nagle wywalić na śmietnik).

 

W tym tygodniu zacznie się rozprowadzanie kanalizacji w domu i pierwsze przymiarki do instalacji CO i CWU. Jednak będzie to robił teść hydraulik. Zastanawialiśmy się już nad najęciem fachowców, bo termin robienia instalacji zbiega się z weselem, ale litościwie teść został wyłączony z przygotowan do wesela i skoncentruje się ze szwagrem na rurach.

 

Nadal trwa walka nad pomysłem co na dach. Z małżonką chcielibyśmy dachówkę, bo to całkiem inny wygląd niż blacha, a przy tak pogibanym dachu nie wiemy, jak to będzie wyglądało potem w życiu. Ale pieniążki niestety nie rosną na drzewie i walczymy z dostawcami, żeby mieć cennik na różne warianty.

 

Ekipę, w nagrodę za dobre sprawowanie się na budowie już wrobiliśmy w tynki i wylewki, nie wiedzą jeszcze, że będziemy ich wrabiać w ocieplenie budynku.

Było być tak dokładnym i rzetelnym? Można było sp..yć coś i już byśmy się żegnali, a tak, trzeba harować.

 

Jutro pojawią się zdjęcia szkieletu berecika, więc zapraszam 

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...