Dziennik "Domu z płaskim dachem"
Małż dokonał zakupu w postaci łopaty szpadla, poziomicy i kątownika metalowego. Zamówił dzisiaj stal na zbrojenie ław. Jak nie pokręciłam to jakieś 120 metrów 12tki. Jeszcze 6tke do tego trzeba będzie domówić. Kupił też 10 kilo gwoździ "tak na zaś" Pan sprzedawca od stali się zakrztusił jak usłyszał ile potrzebujemy Zachciało się nam mieć rozłożysty dom hehe
Natomiast ja byłam na rozmowie w moim banku ING odnośnie kredytu. Zostawiłam wszystkie potrzebne papierki i ksero projektu do wyceny. Mają przysłać nam też rzeczoznawcę w celu wycenienia działki jako wkładu własnego do kredytu. Zaczyna się robić ciekawie. Pani z banku zaproponowała nam marże w wysokości 1.90% Wibor 6m.(lepszy byłby 3m ale coś za coś) Jednak dopiero po jej powrocie z urlopu po 14 września będziemy składać wniosek. Podobno ma być lepsza oferta z jeszcze niższą marżą. Kredyt jednak będziemy brać w PLN. Planujemy spłacić go szybciej a przy obecnych wahnięciach kursowych waluty są dla nas zbyt ryzykowne. Nie składaliśmy wniosków w innych bankach i trochę tym ryzykujemy stratę czasu gdyby mój ING nam odmówił. Na razie jednak wszystko jest na dobrej drodze. Jedynie rzeczoznawcę maja cholernie drogiego 900zł od wyceny.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia