Maja i Bartez na budowie :-)
Jako że 18 lipca 2006 roku zostaliśmy INWESTORAMI , postanowiłam pisać ten dzienniczek-zostanie miła pamiątka po naszych budowlanych perypetiach...
Nad kupnem domu (lub działki) myśleliśmy już od 2 lat, ostatni rok to intensywne poszukiwania czegoś odpowiedniego.
Odpowiedniego czyli:
- do 30 km od Poznania (bo codziennie będę dojeżdżać do pracy),
- dużego - min. 0,5 ha działki, bo w planach są koniki :) (kiedyś...),
- z zabudowaniami, np. stare gospodarstwo, bo Bartez potrzebuje miejsca na drewno.
Po kilku miesiącach zawężyliśmy obszar poszukiwań do północnej strony Poznania - znamy te rejony, okolica b. ładna, a ceny nie tak wysokie jak np. koło Puszczykowa (gdzie też nam się bardzo podoba).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia