Dziennik Sylwii - "KORNELIA"
Smutno mi . Piesek zniknął z budowy, pewnie przeniósł się na zadaszoną budowę, a ja mu miseczke i jedzonko kupiłam
Rano jak byłam na budowie to tyle już zrobione. Jak ociągali się ze stanem zero to teraz zasuwają jak mróweczki Po południu wkleję zdjęcia.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia