Dziennik Kodi'ego i nie tylko z Gdyni
Minęło trochę czasu, ale z drugiej strony co to jest 2 tygodnie na budowie.
Kupiłem pół nowej betoniarki, przewinęli mi silnik i zapłaciłem za tą przyjemność ok. 280zł /całość/. Zrobiłem drugą stronę ogrodzenia i ostatnio zabrałem się za trzecią czyli przedostatnią. Robota idzie, kopię, szaluję i zalewam - ciężka robota ale efekty znakomite.
Tak się zastanawiam - czy nie robię za słabego betonu, ale póki co trzymam dobrze a beton w tych warunkach /nie za ciepło, wilgotno/ dobrze dojrzewa.
Zadatkowałem już cegłę klinkierową z Leroy Merlin po 1.10 za sztukę. Wydaje się byc pełnowartościowa i ma ładny kolor - Kalaharii - ciemna czerwień, trochę w bordo - cholera wie.
Wczoraj zacząłem betonowac i znowu mam problemy z tą betoniarą. Wieniec nowy /był zespolony z połową bębna/, ale w jednym miejscu nie dociska do wałka napędzającego i się ślizga. Załamać się można - czekam na ojca - może razem coś wymyślimy - jest mechanikiem okrętowy zna się na nie takich maszynkach bo czymże jest silnik okrętowy, kóry mam kilka tysięcy KM.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia