Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    41
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    342

Dziennik Kodi'ego i nie tylko z Gdyni


Wiosna przyszła, choć z dużym opóźnieniem. Pod koniec marca robiłem schody betonowe. 4 dni zajęły mi szalunki. 2 weekendy zleciały bardzo szybko. Schody proste jak dla mnie nie są – tzw. dwuzabiegowe. Jakoś się udało – szalunki ściągnąłem i trzymają się. Z drugiej strony tyle było stali że kierownik budowy bał się że beton nie wejdzie. Tak więc pod koniec marca chodziłem sobie po schodach na górę i nawet żona zwiedziła poddasze. Po drabinie nie chciała wchodzić i w żaden sposób nie mogłem jej przekonać. Teraz widziała górę i bardzo się jej podobała.

 

Jakieś 2 tygodnie temu wpadł teść z Torunia i plan był następujący: ścianki działowe oraz kominy i elektryka wykonana jednak przez fachowca.

Pomalutku w 7 dni zrobiliśmy wszystkie ścianki działowe. W sumie poszło ok. 460 szt. gazobetonu 12. Miło się to robiło – jedyne przestoje to przecinanie pod skosami. Dłużej to trwało, ale do przodu. Po ściankach zaczęliśmy kominy. Jeden w łazience /poczwórny – wentylacyjny/ obsługujący zarówno łazienkę jak i kuchnię oraz wc parteru. Zrobiliśmy z kształtek ceramicznych i całość obmurowaliśmy cegłą. Na koniec przyłożyłem palącą się gazetę i ciąg jest. Zobaczymy jak to będzie jak już się wprowadzimy. Drugi komin to systemowy do kominka firmy Schreyer. Miło się to stawia i jedyne problemy to rozcinanie blachy i przechodzenie przez dach. Murowanie komina ponad dachem też nie jest przyjemnością, ale grunt że się udało. Pozostały tylko obróbki oraz przyklejenie styropianu i płytek elewacyjnych, ale to w późniejszym terminie. Tak na marginesie to mój niepokój budzi fakt, iż komin ten ma 9m wysokości i jest totalnie wolno stojący. Boję się aby się nie przewrócił. Nie jest przewiązany ani ze stropem ani ściankami działowymi a te 9m robi wrażenie.

 

W między czasie jak my stawialiśmy kominy, elektryk walczył z gniazdkami i oświetleniem. Elektryka poznałem w ciekawych okolicznościach. Kiedyś zatrzymał mnie jak jechałem samochodem i spytał mnie czy nie podwiózł by go na stację benzynową bo zabrakło mu paliwa. Zgodziłem się i tak w samochodzie sobie gadamy o różnych głupotach i w końcu wyszło, że koleś jest elektrykiem i ma uprawnienia a że bezrobotny chwilowo to chętnie by zarobił parę groszy. Wymieniliśmy się telefonami ale tak naprawdę miałem kogoś innego na oku, ale dobry kontakt nie zaszkodzi. Co do elektryka miałem na uwadze kolesia z Torunia. Spotkałem się z nim i jak mi zaśpiewał 40zł za punkt za robociznę to mu podziękowałem. Po powrocie zadzwoniłem do wspomnianego elektryka i ustaliliśmy cenę na 15zł za punkt. Jak mi potem powiedział na mniej tez by się zgodził bo z kasą bardzo krucho. Gość bardzo przyzwoity, porządny i powiem szczerze że jestem bardzo zadowolony. Roboty są już na ukończeniu. Została rozdzielnia, alarm i podłączenie licznika z domem. Do końca tygodnia ma być koniec.

 

W najbliższy piątek przyjadą okna i drzwi a zaraz potem tynki, ale to już w następnym odcinku.

Pozdrawiam

 

Koszty za schody ścianki, kominy i elektrykę:

Schody : cement - 75zł, stal - 150zł, żwir - 50zł, deski z szalunków stropowych

Ścianki działowe: gazobeton - 1240zł, cement 100zł, wapno - 60zł, piasek pozostał z poprzednich prac

Kominy: materiał: schreyer systemowy 9m – 1575zł, wentylacyjny - 300zł

Elektryka: materiał:1100zł /przewody, puszki, rozdzielnia, bezpieczniki itp., kabel główny itd./, robocizna ok. 1200zł.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...