Alter Ego zuzków
Uradziliśmy z mężem, że trza na dup.ie siąść i znaleść projekt tani, mały i przytulny. Trudno, marzyłam o domku w którym mogę się zgubić, z wielką pompą, a tu trza wybrać mały zgrabny tani projekt i przełknąć slinę, przestać się już mazać. Jest: agatka
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/72/21e17df42f376b06.jpg
w sumie to staliśmy nogami i rękami przy tym projekcie. Po co nam inny domek mówiliśmy sobie. Śmialiśmy się, że nawet jakbyśmy teraz w lotka wygrali to nie zmienilibyśmy projektu...
Sprawy z działką się bardzo ruszyły achaś!!! Były wystąpienia ogóle, wystawiane do publicznego wglądu plany, dyskusje, czas na odwołania, tirarira, sru tu tu tu, majtki z drutu...
Jakoś plany się przedłużyły i obiecują znów do następnego roku.
A co tam, jakoś poczekamy. Zbieramy kasę. W między czasie urzędnicy zaklinają się, że pod koniec pierwszego kwartału 2008 roku plany będą gotowe. Dostaję nawet pismo, że nie dalej niż koniec marca...
Ufff, skończy się ........
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia