Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    91
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    263

Alter Ego zuzków


Wiele przygód. Zaczęliśmy papierologie. Chodzenie po mapki, uzgodnienia przyłączy, cała masa tego.

 


21.10.2009 w rocznice naszego ślubu zuzka kupiła zuzce projekt domku

 

 


W wielkim skrócie to adaptacji dokonywała jakaś znajoma teściowej obecnie przybywającej już na emeryturze. Kiedyś to może się i tym zajmowała ...

 


Kto inny podpisywał się pod projektem W konsekwencji wiele rzeczy jest nie tak jak trzeba, ale jak to powiedziała architekt, wszystko sobie zmienicie podczas budowy. Kierownik wam zrobi.

 


I tak mam w projekcie zrobione jedno okno o wymiarach takich jak chcieliśmy - łazienkowe, bo w projekcie jest okrągłe, a my zmieniliśmy je na kwadratowe! I jeszcze udało sie jej zlikwidować poprawnie wszyskie okna dachowe, bo też tak chcieliśmy.

 


W ścianie szczytowej chcieliśmy zlikwidować okno balkonowe w łazience a dać okno 120/140 i dodać takie samo w pokoju. Zaprojektowała nam 2 okna ale o wymiarach 100/100cm

 


Czujecie takie okno mieć w sypialni?

 


W tylnej ścianie szczytowej sytuacja podobna. 2 okna po 100/100cm. Do tego w jednej sypialni było by to jedyne okno doświetlające a pokój 15m2 po podłodze. Miała zrobić 2 okna w tej sypialni, zrobiła jedno

 


Okno w kuchni też nie o takich wymiarach jak trzeba, do tego pojedyńcze okno balkonowe w salonie zostało ucięte i przerobione na normalne

 

 


Włos się na głowie jerzy. Najgorsze to to, że jak projekt był zrobiony to go instalator przejął, więc o tych jej przeróbkach dowiedzieliśmy się, jak już instalator naszkicował swoje kreski. Nie wierzyłam, że mogła coś takiego zrobić. Jeszcze miała przy każdym oknie napisany wymiar jaki chcemy?

 


Zuza za telefon i grzecznie pyta co jej odbiło. Żadne okno nie jest zrobione poprawnie...

 


Gdy się z nią spotkaliśmy nie umiała wyjaśnić dlaczego... cały czas się podpierała tym, że jak chcemy zmieniać to nie będzie problemu tylko do kierownika...

 

 


wielka pizza. Gdyby nie była jakąś tam znajomą teściowej to bym jej nawrzucała. Jak wzięłaś kasę za przeróbki, to czemu do jasnej, ciasnej nie zrobiłaś tego poprawnie. Najfajniejszą mine miała, jak jej zuza wyjęła papierek gdzie sobie notowała wymiary okien. Albo jak zadał pytanie czy uważa, że okno 100/100 bedzie dobrym rozwiązaniem dla pokoju 12m2 użytkowych. Już jej szkoda nam było, a że czasu mało i zależało nam na czasie, to zostawiliśmy tak jak jest.

 


Teraz chodz do kierownika i proś niech Ci wszysko zmienia. Oj mamy zapłatę za znajomości.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...