Dziennik budowy Pasco - Dom w Daliach 2
29.09.2005
Ależ to się wlecze
Powoli zaczynam mieć dosyć budowy, a to dopiero początek
Od czasu skończenia dachu ciągle jakaś dłubanina: płot, zastawianie okien - roboty idą na prawdę bardzo powoli. No ale przynajmniej się posuwają.
W sobotę wspólnie z ojcem pomalowaliśmy nabitkę - teraz już w całości jest biała, i wreszcie widać efekt, o który nam chodziło. Na szczęście nie różni się od naszych wyobrażeń
Od tego czasu ojciec całymi dniami dłubie po troszku na budowie. Zdążył już ułożyć warstwę styropianu pod dachem (tak, żeby nie podwiewało pomiędzy szparami), a dziś szykuje szalunek "wanny" dla grzejnika kanałowego (tak na marginesie, wybierzemy prawdopodobnie Regulusa). Wanna będzie wzdłuż całego wykuszu, bo skrócić zawsze można, a wydłużyć już nie tak łatwo.
Teść też się dziś pojawił na budowie - wpadł zrobić parę punktów oświetlenia, żeby można było bez problemu pracować długimi jesiennymi wieczorami. Szykuje się pracowita jesień
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia