Alter Ego zuzków
oj, mamy już więźbe. Zdjęcia będą jak będzie czas
A było to tak:
Piękny, słoneczny poranek. Od rana wszystko wskazywało na to, że aby sprawdzić temperaturę w ciągu dnia, zwykły termometr należy zastąpić hutniczym.
Tak też zrobiłam - godzina 14:00 --> +80 st C w cieniu, w słońcu, na stropie około +250.
O godzinie 17:12 dekarze skończyli pracę, zostawiając po sobie 17 butelek
po wodzie i dwa kartony po sokach. Razem prawie 30 litów płynów, nie licząc herbaty/kawy na przerwie śniadaniowej.
Sobota wyglądała niemal tak samo, z tym, że fajrant wyszedł około 14.
Piękna zielona więźba wyrosła na naszym domku, chciałoby się powiedzieć jak grzyby po deszczu. Pozostałości to dwa wory trocin, kupka ścinków drewnianych w kolorze zielonym i ze 30 butelek PET.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia