Alter Ego zuzków
Oj, teraz to dopiero dziennik ucierpi.
IDĘ DO ROBOTY!!!
Ciężko zostawić Majcię, ciężko wstać rano. Jak tu znaleźć czas na to wszystko?
Mężuś coś tam sobie maluje, rysuje, liczy i kalkuluje. Kleci wentylację. Ale odgraża się, że jeszcze "tylko" tynki, hydraulika, wylewki i ocieplenie. I na tym jego rola się kończy. Dobór mebli, kolorów, płytek i cała reszta wykończeniówki go nie interesuje.
"Niech sobie baba sama wybiera, żeby potem nie było gderania i generalnego remontu miesiąc po wprowadzeniu..."
Ech, te chłopy...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia