Zamieszkamy w Koniczynce
03 październik 2009r.
beton dalej leżakuje
mnie szlag trafia, a naszym kochanym wykonawcom przytrafiają się różne dziwne rzeczy, uniemożliwiające dokończenie dzieła.
Strasznie mnie to wnerwia: cement, bloczki i takie tam inne leżą na budowie i chyba czekają, aż je ktoś świśnie
Fajni faceci z tych naszych budowlańców, ale jacy fajni, tacy niesłowni. :)
Mają czas do poniedziałku, jeśli nie przyjdą, to szukam kogoś innego. Toż to tylko wymurowanie bloczków.
Miałam być zadowolona, po powrocie z wczasów, a tu taki ZONK.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia