Budowa Szeherezada
No trochę się nie odzywałem, czas to nadrobić, tylko jak się wkleja zdjęcia?
Tak więc znalazłem ekipę, wykopałem pod ławy (trochę za głęboko chyba), ekipa wylała ławę i przystąpiła do murowania ścian z bloczków.
Wyszło ponad 2000 szt. - przeżyłem lekki szok na początek
potem było malowanie izolacjąścian zewnętrznych po czym obłożyliśmy z ojcem i teściem ściany fundamentowe płytami styropianowymi XDS i zasypaliśmy ziemią.
W sumie rozpoczęliśmy pod koniec września i gdyby nie deszcze w październiku byłoby po wszystkim za 2 tygodnie a tak to zeszło do listopada.
A jeszcze kilkanaście ciężarówek z piaskiem do wypełnienia fundamentów bo niestety grunt rodzimy to glina w sam raz do cegielni.
Zdjęcia zamieszcze w wolnej chwili (oczywiście jak się naucze wklejać)[/url]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia