Uwaga - filolodzy budują dom !!!
Zima powoli zwiera szyki do wymarszu, więc należałoby pomyśleć o budowaniu domu.
Jutro z niezawodnym teściem ruszamy skuwać ornamenty pozostawione przez mistrza świata w partoleniu i równać wylewkę z ostrych glutów przed układaniem papy.
Dzięki agagaj mamy umówionego pana Mietka, który wyrówna ściany przy koncertowo spieprzonych słupach betonowych narzucając warstwę tynku c-w.
Oprócz tego pozarzuca cementówką raki w wieńcach i podmuruje otwory okienne, które miały być kwadratowe, ale Pan Murarz zdecydował, że prostokąt będzie ładniejszy.
Zapadła też decyzja, że rezygnujemy z bocznego naświetla w drzwiach wejściowych. Fakt, że ładne to, ale względy praktyczno-ekonomiczne przeważyły.
Muszę oprócz tego podumać nad przesunięciem dolotu powietrza do kominka. Piec, który chcemy kupić ma wejście powietrza na tylnej ścianie, a nie od dołu. Dopóki nie ma posadzek to można robić wszystko.
Czeka mnie jeszcze praca koncepcyjna nad poprowadzeniem przewodów odkurzania centralnego.
A na deser zostawimy sobie rozgarnianie piasku z obsypania domu, żeby w miarę sensownie to wyglądało. Na pewno do końca lutego będę miał zajęcie.
Miałem nadzieję, że tynkarze wkroczą koło końca miesiąca, ale prognozy nadal niełaskawe. Mega1000 odmówiła zlecenia, ale podali mi namiar na grupę, z którą współpracują. Poczekamy - zobaczymy.
Posadzkarze też już byli na rekonesansie, pozostało mi jeszcze domówienie ceny i zakresu. Piasek już przyjechał.
Pozdrav
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia