Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    87
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    127

Jaśmin inve-story


Lucyna1

449 wyświetleń

19 czerwca we wtorek Janusz z Radkiem (naszym synem) pracowali na działce od rana do późnego popołudnia znosząc kamory do fundamentów, wiążąc zbrojenia i robiąc wiele różnych pożytecznych prac

 

 


20 czerwca w środę o 11:30 przyjechały pierwsze gruszki z betonem. Oczywiście musiałam być przy tym obecna- wrzucałam w każdy rógu domu skorupki ze święconych jajek-taka jest tradycja. Ojej ale przeżycie dla całej dzielnicy. Wszyscy sąsiedzi w oknach. W ciągu 2 godzin nasze dziury zostały zalane betonem. Jestem bardzo dumna z mojego męża i syna –sami wszystko zrobili przy fundamencie. Weszło 30 kubików betonu do ław. Pracowali bardzo ciężko –pot ściekał z czoła, upał był niemożliwy, słonce nie chciało odpuścić.

 


Efekt bardzo zadowalający –wyszliśmy z ziemi. Oczywiście jest to pierwszy etap wyjścia.

 

 


W sobotę 23 czerwca pojechaliśmy na działkę i musieliśmy przyjąć transport desek potrzebnych do późniejszych prac.

 


Swoimi rekami przenieśliśmy 2,5 kubika desek. Na działce było bardzo mokro- z piątku na sobote przeszła niezła ulewa zostawiając po sobie złe wspomnienie -nasze ławy zostały zalane ,na działce było ślisko ,nie mogliśmy normalnie chodzić ,tonęliśmy w błocku. Jak już znieśliśmy deski to zrobiliśmy porządek wewnątrz naszego drewnianego domku ,który teraz będzie służył jako hotel robotniczy.

 


Janek naprawił daszek nad kibelkiem, usunął rupiecie, ja natomiast omiotłam pokój z pajęczyn ,wyprałam firanki ,rozłożyłam dywan. Goście –pracownicy maja nadjechać w poniedziałek. Już się nie możemy doczekać .

 


w poniedziałek. Już się nie możemy doczekać.

 

 


25 czerwca w poniedziałek Janusz przyjechał z ekipa ludzi a na drugim samochodzie przyjechały szalunki. O boże ile tego było. Fajnie bo ziemia była już troszkę przeschnięta i można było swobodnie chodzić. Do popołudnia ekipa zdążyła zaszalować połowę domu. Natomiast z poniedziałku na wtorek przeszła znowu ogromna ulewa –padało krotko bo 3 godziny ale narobiło bardzo dużo szkód. Ekipa postanowiła pojechać do domu bo nie byli w stanie pracować w takich warunkach. Kurcze jak ważna jest pogoda przy takich pracach

 

 


 

 


13 czerwca 2007

 

 


http://lh5.ggpht.com/_geFgZv-Bi8s/SwAmdzxtJ7I/AAAAAAAAARg/ECTD9BGtUqE/s720/29%20czerwca%20001.jpg

 


13 lipca 2007

 


http://lh3.ggpht.com/_geFgZv-Bi8s/SwArTdkBttI/AAAAAAAAARk/AZiL8DItZzg/14%20lipca%20007a.jpg


13 sierpnia 2007

 


http://lh4.ggpht.com/_geFgZv-Bi8s/SwAtA74s95I/AAAAAAAAASI/Tj1dhuqH8Ug/s720/04%20sierpnia%20025.jpg

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...