Jaśmin inve-story
W poniedziałek 27 sierpnia na budowie pojawili się panowie od wody i ogrzewania. Rozmieściliśmy teoretycznie wszystkie grzejniki i baterie na ścianach. odpływy itp. Wymagali ode mnie takich wiadomości jak:” jaki model wanny pani wybrała?, ponieważ musimy wiedzieć jak puścić rurki". No niestety to są zbyt wczesne pytania. Wiadomo, ze moje koncepcje są dopiero w fazie rozwoju a tutaj padały takie konkretne pytania. Robimy wszystko póki co ,na tzw.czuja :) .
28 sierpnia we wtorek przyjechało 8 górali do położenia dachówki. Poza nimi było 2 panów od wody i 2 murarzy. W sumie 12 chłopa. Ruch na działce jak na krakowskim Wawelu. Każdy robił coś pożytecznego. Wpadliśmy wieczorkiem się rozliczyć z wykonawcami i szczęka nam opadła. Dachówka była położona na całym dachu. Wyszła ślicznie. Równiutko i dokładnie. Ach jak to cieszy jak inni się starają przy wykonywaniu swoich obowiązków. Równocześnie z kładzeniem dachówki murarze wylali mi jeden bieg schodów. Wreszcie nie będę musiała wchodzić na piętro po drabinie.
http://lh4.ggpht.com/_geFgZv-Bi8s/SwAtYKb7D5I/AAAAAAAAAS4/PqjpSqJiFSI/sierpie%C5%84%2028%20003a.jpg
http://lh5.ggpht.com/_geFgZv-Bi8s/SwFkAFprU6I/AAAAAAAAAdo/1liJkJtwJf4/s720/02.09%20011.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia