Jaśmin inve-story
15 października to był bardzo pracowity i pełen zmian dzień na naszej budowie.
Od samego poniedziałkowego poranka panował spory ruch:
-8 rano spotkanie z panią projektującą nasze łazienki,
-8 rano -jednocześnie podłączanie naszego domu do miejskich wodociągów,
-9 rano fachowcy zamontowali nam zsyp na brudna bieliznę,
- murarze zaczęli robić szpalety wokół zamontowanych okien,
-13-panowie przywieźli i zamontowali kominek-odbyło sie pierwsze palenie
:)
-14 przyjechali panowie na pomiar drzwi wewnętrznych,
-16 przyjechał stolarz na pomiar szafy wnękowej,
-17 LEROY przywiózł nam profile i płyty kartonowe do zabudowy poddasza.
Trochę sie działo, prawda? Oj jak ja lubię taki ruch w interesie :)
oto nasze domowe ognisko :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia