Dom na wzgórzu
Poza dwukrotnym napełnieniem szamba wodą opadową pierwsza zima przebiega spokojnie. Woda zalał mi szambo bo wlew okazał się niżej niż grunt dookoła. Na szczęście prędzej mi zaleje działkę, niż instalację w domu - mam spory spadek do szamba.
Wiosna zbliża się wielkimi krokami. Czas pomyśleć o trawie w ogrodzie. Nim to zrobię muszę rozprowadzić zasilanie nawodnienia, a kopać mi się nie chce wyjątkowo - jakiś senny jestem po zimie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia