Ściana 1W - Pszczoły dom pod lasem
Praca wre pełną parą i to tak pełną, że aż sam w to nie wierzę.
Dziś przyjechała wg planu betoniarka z betonem B-20 na ławy. Pech chciał, że musiałem pilnie wyjechać i nie mogłem osobiście oblukać co i jak jest robione.
http://pszczelidom.republika.pl/NOWY_DOM/fundamenty/zalewanie.JPG" rel="external nofollow">http://pszczelidom.republika.pl/NOWY_DOM/fundamenty/zalewanie.JPG
http://pszczelidom.republika.pl/NOWY_DOM/fundamenty/zalewanie1.JPG" rel="external nofollow">http://pszczelidom.republika.pl/NOWY_DOM/fundamenty/zalewanie1.JPG
http://pszczelidom.republika.pl/NOWY_DOM/fundamenty/zalewanie2.JPG" rel="external nofollow">http://pszczelidom.republika.pl/NOWY_DOM/fundamenty/zalewanie2.JPG
Gdy wróciłem to jednym słowem załamka.
Okazało się, że panowie w ogóle nie używali wibratora do zagęszczenia betonu cała powierzchnia ław jest spękana i trzeba to ponownie zalać mleczkiem cementowym aby do zbrojenia nie dostawała się woda oraz powietrze.
http://pszczelidom.republika.pl/NOWY_DOM/fundamenty/pekanie.JPG" rel="external nofollow">http://pszczelidom.republika.pl/NOWY_DOM/fundamenty/pekanie.JPG
http://pszczelidom.republika.pl/NOWY_DOM/fundamenty/pekanie1.JPG" rel="external nofollow">http://pszczelidom.republika.pl/NOWY_DOM/fundamenty/pekanie1.JPG
Był to powód do kolejnego mojego spięcia z szefem firmy. Tu już było trochę ostro bo powiedziałem, że kolejne uchybienia, które będą niezgodne z sztuką budowlaną poskutkują pomniejszeniem końcowej zapłaty.
Szefowi się to bardzo nie spodobało, jednak działali dalej.
Oczywiście ekipa dalej działała po swojemu i odbyła się kolejna rozmowa z szefem aby np zaprawa była dookoła bloczków i aby nie było takich szpar ja na obrazku poniżej.
http://pszczelidom.republika.pl/NOWY_DOM/fundamenty/spara.JPG" rel="external nofollow">http://pszczelidom.republika.pl/NOWY_DOM/fundamenty/spara.JPG
Dogadaliśmy się, że w związku z tymi brakami tzw. fuszerkami panowie otynkują cały fundament. Powiedziałem również, że nie mogę niestety darzyć jakimkolwiek zaufaniem tego co robią i na każdym kroku będę przeprowadzał osobiste kontrole.
Zdawać by się mogło, że już będzie wszystko OK.
Tak więc przystępujemy do zasypywania fundamentów.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia