Buowlane zmagania dzień po dniu
W między czasie jeszcze załatwiałam wszystkie pozwoleni i.t.p, ale ponieważ Pan Z jest znanym i szanaowanym projektantem, a ja byłam z dużżyymm brzuszkiem, poszło to niemal, że w ekspresowym tempie, no i oczywiście pociągnęło za sobą spore koszty
Ale na początku września 2007 mieliśmy już wszystkie pozwolenia i wybraną ekipę.
I tak 12 września geodeta wyznaczył linię zabudowy, a 13 wbito pierwsze łopaty. Oj nakopali się Panowie, nakopali, ale koparką nie mogli, bo kroczył koło nich przez cały dzień pan Archeolog w poszukiwaniu skarbów Jako, że to centrum miasta w pobliżu Zamku
Skarbów nie znaleziono, i można było zacząć działać z fundamentem
I teraz to już tylko patrzyłam jak rosną nasze mury
Zdjęcia takie pobieżne i nie ma z kopania fundamentów
stoi już pierwsza kondygnacja
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img390.imageshack.us/img390/1515/dscn2055in6.jpg
widok na sklep i wejście do domu
od tyłu widok na kotłownię i garaż
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img501.imageshack.us/img501/7358/dscn2058dc5.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia