Buowlane zmagania dzień po dniu
Pokoje dzieci prawie skończone. Marcel ma pomalowany pokój w alpejską łąkę i soczystą pomaranczę. U Hanki daliśmy jasny róż z Becersa i malinowy duluxa. Ale niestety ściany zdjęć się jeszcze nie doczekały. Może jak jutro nie zapomnę to zabiorę aparat na budowę i porobię zdjęcia. Wczoraj zamówiliśmy też podstopinie na schody, ale będą może za 14 dni. Nadal nie mamy skończonego poddasza, ale to zostawiamy na po nowym roku. Teraz chcemy wprowadzić się na piętro, a resztę kończyć jak już będziemy mieszkać. A przeprowadzka planowana jest na BOŻE NARODZENIE
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia