"Dom za rogiem" - Marta, Radek, Kuba i Pawełek
W piątek mają przyjechać gruchy z betonem. W środę przyjedzie kierownik budowy odebrać zbrojenie fundamentu.
Wodę na razie mamy z węża od sąsiada, bo mimo zapewnień prezesa spółki wodnej jeszcze nie mamy wykonanego przyłącza, ale to jeszcze da się przeżyć.
Dziś mój mąż ma dostać kosztorys na ytong, komin i strop,
a poza tym:
pewnie bym sobie nie poradział gdybym to ja a nie radek miała gadać z ekipą budowlaną - oni maja swoje pomysły i krzywo patrzą na pomysły i udziewnienia "inwestora" - "panie beton lejemy bez szalunku!"
Mam nadzieję, że niedługo pojawi sie parę nowych fotek (cała nadzieja w moim mężu bo póki co jestem uziemiona z powodu choroby młodszej pociechy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia