"Dom za rogiem" - Marta, Radek, Kuba i Pawełek
Okazuje się, ze posiadanie pieca to nie taka wcale łatwa sprawa.... Cały weekend spędziliśmy w domku. Dużo jest tam do robienia - panowie też działają - ale już byśmy chcieli, żeby skończyli - będzie można posprzątać wreszcie ten pobudowlany bałagan - na razie stoją sobie po kątach worki ze skrawkami wełny i innych śmieci. Co pozamiatam - to dzieciaki naznoszą z dworu i garażu....
Ale i tak widać postęp - a na dodatek dorobiłam się zlewu tymczasowego w kuchni - ba! i to nie byle jakiego. Wpuszczany w blat cersanit - blat wg najnowszej mody z płyty USB a szafka wykonana z palet po ytongu
Ale ciepła woda jest! Usmarowane buzie i ręce też jest gdzie umyć!!
Trochę też popracowaliśmy wokół domu - tam pracę mamy zapewniona na długo!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia