"Dom za rogiem" - Marta, Radek, Kuba i Pawełek
W sobotę byliśmy na działce, żeby zawieźć wannę i dogadać się ostatecznie co do rzeczy jakie mają być wykonane w łazience górnej.
Miał też przyjść do nas sąsiad, żeby spróbować znaleźć winowajcę powodującego "wywalenie" się różnicówki. Na szczęście zlokalizowali przewód - tylko trochę się martwimy, bo to akurat ten co prowadzi do zmywarki.
W górnej łazience też już się toczą prace.
Musze tylko przywieźć dekor bambusowy - bo zabraknie jednego.
Na półce przy będzie mocowana bateria 3-otworowa.
Wanna będzie obudowana płytkami beżowymi - jednak zdecydowałam nie robić mozaiki, żeby nie wprowadzać chaosu i kakofonii. Jedynym urozmaiceniem będzie pasek dekoru stanowiący przedłużenie dekoru ściennego we wnęce okiennej.
Nie podoba mi się, ze trzeba będzie zamontować drzwiczki rewizyjne - ale może pomaluje je na taki kolor jak płytki w obudowie wanny i przystawię tam jakąś skrzynię - wiklinową albo bambusową - dojście do syfonu być musi (choćby mi się to mało podobało)
Panowie powiedzieli mi, ze jeszcze jakieś półtora tygodnia to zajmie.
4 grudnia maja przyjść zamówione drzwi i będzie można je montować. Musimy też wybrać podłogę do salonu, gabinetu i naszej sypialni.
Największe zmartwienie mamy ze schodami - to spory wydatek, a nie chcę ich wykańczać gresem.
No i jeszcze przecież kuchnie trzeba kupić.... Ojojoj!! Nie wiem jak to z tymi świętami będzie.... No bo wszystkiego w mikrofali (której zresztą nie posiadam) przygotować się nie da.....
Ale wyprysznicować się już jest gdzie Oczywiście po tym jak Radek zamocuje baterię, którą na szczęście kupiłam w zeszłym tygodniu....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia