Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    141
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    106

"Dom za rogiem" - Marta, Radek, Kuba i Pawełek


MartaPR

712 wyświetleń

Zaczęły sie ferie - Kuba sprzedany dziadkom do Bydgoszczy - odpocznie sobie od nas i od młodszego brata, który nieustaje w atakach na niego (jednocześnie strasznie za nim tęskni!!)

 

 


Wczoraj po pracy pojechałam z Pawełkiem do naszego ulubionego sklepu - kupiłam tam stolik nocny i szafkę pod TV do sypialni - i się wściekłam na mój durny samochód.... Który okazał się za mały na paczkę z szafką.......oczywiście mąż posiadający 2 telefony komórkowe nie odbierał żadnego.

 


Nie muszę więc mówić, że temperatura podniosła mi się do wrzenia.....

 


Co było robic - wróciłam do sklepu - Pan mi mówi, że ok, - ale mąż MUSI dziś odebrać -

 


ja mu słodko, że nie bardzo - bo się dodzwonic nie mogę....

 


To on , że w takim razie trzeba bedzie zwrocik zrobić - na co ja mu, że ja nie chcę zwrocika - tylko szafkę - ale nie mam jej jak zaoakowac do auta....

 


A w tle zmączony Pawełek, który tego dnia postanowił, że spac po południu nie będzie - więc o 19.00 juz się słaniał na nogach....

 


Wrrrrrrrr!!!!! Na szczęście Pan się mnie chyba troche przestraszył - bo ostatecznie powiedział, że "Pani sie nie denerwuje, męża nie skrzywdzi - tylko przyśle go jutro...."

 

 


Pawełek strasznie mnie uprosił o tablicę-sztalugę z Ikei - dawno się tak nie cieszył . Dziś rano sobie na niej ładnie malował.

 


Kupiłam też brakujące zasłony do jadalni.

 

 


Myśle - co by tu zrobic w gabinecie - i tak mnie dziś olśniło, że może kupie drewniane żaluzje i pojedynczy karnisz na jakąś delikatna firankę - to może byc fajne.

 

 


Dziś mu oszczędzę "zakupowania" - ale jutro pojedziemy wybierac kanapę - chciałabym tez dywan do Kubusia i naszej sypialni. Takie żeby było miło wychodząć z łóżka postawić noge na czymś miękkim i ciepłym.

 

 


Szukam tez listew do łączenia podłóg z płytkami w kolorze merbau - ale nigdzie nie moge znaleźć - jutro zajdziemy do komfortu - może tam coś bedzie (no i te dywany pooglądam).

 

 


Umieściłam tez wczoraj kilka zdjęć w galerii - ale musze przyznać ze wstydem - ża najpierw trzeba by posprzątac w domu, bo bałaganem chwalić się nie wypada.

 

 


Z takich podsumowań - jak na razie z wiekszości rzeczy jestem zadowolona - nie lubię tylko baterii w kuchni - już przy zakładaniu połamał się taki metalowy (chyba???....mam nadzieję....) kołnierzyk przy wężu do wylewki - i trzeba było nowy dokupić. Może miałam pecha - ale RAF więcej nie kupię....

 

 


No i nauczke mamy - że na przyszły sezon to węgiel się kupuje latem a nie zimą - i tak zamierzamy zrobić (zamiast 940 - 740 za tonę pieklorza).

 


No i dramat jakiś z szambem - no raz w miesiącu to mus wywozić - ale w tym przedsiębiorstwie z którym mamy podpisaną umowę - to sie chyba trzeba umawiać z miesięcznym wyprzedzeniem !! Mamy też mały zonk ze śmietnikiem - bo umowe podpisaliśmy - w okolicach 20 stycznia dostarczyli nam śmietnik - ale do dzis ani razu nikt po niego nie zajechał ---- a rachunki za wywóz nam przysłali To się nazywa robic biznes

 

 


No i mam moralnego kaca - bo dziś wychodząc do pracy nie wsypałam do karmnika słonecznika i nie zawiesiłam słoninki...... Shame to me!!!!

 

 


A w sobote przychodzi nasz pan geodeta - zbieramy kwity do odbioru domu....

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...