NiecoDziennik Zuzzy
Hej !!
Witam po przerwie urlopowej
Wyjechaliśmy zanosząc wszelkie papiery do przygotowania adptacji w biurze projektowym, czyli: mapka od geodety, warunki zabudowy, warunki przyłączy i wszystkie egzemplarze projektów. Umówiliśmy się że w piątek odbierzemy gotową adaptację.
W piątek odebraliśmy wszystko - cała torba. Cztery projekty, projekty w lustrzanym odbiciu i adaptacje.
Przed wyjazdem uzgodniliśmy już wszystkie zmiany w projekcie i zatwierdziliśmy je na rzutach parteru i piętra.
Postanowiliśmy przez weekend posprawdzać czy wszystko się zgadza...
Wnioski są następujące:
Architekt zrobił dobrze parter i piętro (bo to poprawiał z nami już kilka razy)
W rzutach fundamentów, stropów, dachu zapomniał zwęzić dom i wszystko jest do poprawki...
Niezauważył, ze w warunkach zabudowy mamy określone maksimum powierzchni zabudowy na 25%. No i w projektach i na mapce (niestety) wypisał 26,7% (tyle wyszło...).
Nie wszędzie zmienione zostało nachylenie dachu...
Komin został przesuniety z brzegu domu do kalenicy. Od kalenicy jest oddalony o 10cm. Ale architekt nie zmienił jego wysokości - komin ma wysokośc równą kalenicy (myslę że chyba powinien być wyzszy)...
Nie mieliśmy już siły przeliczać wymiarów wszystkich elementów więźby, stropów....
Największy problem mamy z powierzchnią zabudowy. Wymysliłam, że okroimy sobie taras - do minimum. Taras miał ponad 25 metrów, teraz zostanie około 10. Trudno... Lepiej zmniejszyc taras (przynajmniej na papierze) niz zmniejszać dom. Po tych zmianach współczynnik będzie wynosił 24,7%
Nie mam pojęcia ile czasu zajmie znowu sprawdzenie i przygotowanie adaptacji na nowo... A chcieliśmy w piątek złozyć wniosek o pozwolenie na budowę.... Czas już nas goni...
Z miłych rzeczy - to bylismy w sobotę zobaczyć zasnieżoną działkę i oglądaliśmy wydeptane na niej ścieżki. Ścieżki musiały wydeptac sarny i zające. Ludzkich sladów brak
Zabraliśmy ze sobą psa. Bardzo mu się podobało bieganie wzdłuż płotu sąsiada maksymalnym pędęm, szczekając STRASZLIWIE na psy za płotem. W jedną i w drugą stronę Oj będzie wesoło...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia