NiecoDziennik Zuzzy
No i mamy strop
Oczywiście nie obyło się bez problemów... To panowie nie wyrobili się i musieliśy płacić za przestój gruszek, to pierwsza gruszka za gęsta, a druga za rzadka... To okazało się, że na piętrze przy balkonach zrobią się PROGI....
Te progi to najgorsze paskudztwo... Ale wolę już próg na piętrze (i tak nie będę na te balkony wychodzić) niż widoczną belkę w suficie dużego pokoju na parterze... W każdym razie i tak jesteśmy wściekli - że jakoś tego wcześniej nie zauważyliśmy... A próg wyszedł potężny bo prawie 20 cm.... będziemy chyba kombinować z zmniejszeniem warstwy ocieplenia na balkonie. Jakieś cienkie drogie paskudztwo się tam wsadzi.
Ostatnio nie mam wcale czasu, żeby pojechac na działkę - może w weekend się uda?? Oglądam tylko zdjęcia robione przez męża
Oto nasz strop:
http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/5a555652.jpg
http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/e490781b.jpg
I domek z czapeczką:
http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/95828226.jpg
Majstrowie majstrują teraz schody... A strop sobie wysycha - jak to dobrze, że cały czas pada
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia