Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    157
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    532

NiecoDziennik Zuzzy


Zuzza

616 wyświetleń

Weekend jakoś minął, niewiadomo kiedy...

 


W sobotę na budowie tylko rano - zrobiliśmy trochę porządku.

 


Za to w niedzielę zabraliśmy psa i jedzenie i spędziliśmy na działce cały dzień. Udało się nam zrobić kompletny porządek. Resztę drewna z więźby poukładać równiutko, posegregować śmieci: blachy na jedną kupę, folie na drugą, kartony oraz drewno śmieciowe spalone, gruz na kupie przy drodze - przygotowany do rozrzucenia. Po prostu normalny porządek... Aż muszę chyba pstryknąć zdjęcia bo juz w niedzielę nie mieliśmy sił. Zostały jeszcze porozrzucane wszędzie deski szalunkowe, ale to już nasi majstrowie mają pozbierać na kupę.

 

 


Tak się zastanawiam jednak - czy z pociętych desek szalunkowych może byc jakiś pożytek? Czy da się tym palić w kominku na przykład?? Mam tego całe góry... Jak to było u Was??

 

 


A majstrowie odkopali cały dom, zaizolowali, przyczepili stropian i folię, po czym mąż kazał im odczepić stropian i folię i zaizolowac jeszcze raz... Trochę pewnie klęli. Ale za to izolacja jest zrobiona porządnie. W końcu nasz dom stoi w wodzie... Kupiliśmy znowu masę piachu - ale to cholerstwo drogie... - i majstrowie obsypują. Trochę trzeba ich pilnować, bo bliżej niż piach lezy czarna ziemia i czasami im się sypie ta ziemia.... W każdym razie wczoraj już prawie wszystko zasypane było. Zalane też schody w łazience i skończone wszystkie resztki ścian działowych. Zaczęliśmy też kombinować ze schodami wejściowymi. Bo to dylatacja, a druga sprawa wysokość, a trzecia sprawa ocieplenie między schodami a domem. Schody będą dziś....

 

 


Z tym obsypywaniem to mam spory problem - za nic nie mogę się zdecydować gdzie będzie poziom gruntu. A nie jest to takie łatwe, bo musimy trochę poziom podnieść - ale ile? Ja bym chciała dom przy samym gruncie - ale chyba się aż tak nie uda zrobić...

 

 


W weekend nie myśleliśmy nad elektryką wcale...

 


Za to wczoraj skończyliśmy kuchnię, zrobiliśmy hall, korytarz, gabinet, schody, oświetlenie zewnętrzne. Na razie starczy.

 

 


Plan jest następujący:

 

 


W sobotę i niedzielę majstrowie robią hydraulikę.

 


W przyszłym tygodniu elektryka parter.

 


W kolejny poniedziałek wchodzi tynkarz. Tynkuje parter.

 


Potem tynkarz imprezuje, a my kończymy elektrykę piętra.

 


Potem kończymy tynki na górze...

 

 


Okna...... hmmmm... nic się nad tym nie zastanawialiśmy. Ja się boję...

 


Ale już postanowiłam, że dziś nie jadę na budowę tylko jedziemy do GORANa zadać kilka ważnych pytań. A potem się będziemy dalej zastanawiać.... Musimy te cholerne okna w końcu zamówić !!!!!

 

 


Na dodatek musimy jeszcze się zdecydować co do rozmieszczenia punktów hydraulicznych, bo w sobotę to będą robić. A ja nie mam wcale koncepcji gotowej....

 

 


A tak wygląda obecnie nasz dom od frontu - widok z pól:

 


http://i57.photobucket.com/albums/g218/cornuss/dziennik/12896e07.jpg

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...