NiecoDziennik Zuzzy
Znowu tydzień minął Nie wiem nawet kiedy...
Elewacja się nadal robi... Domek jest już szary. Teraz muszą jeszcze raz zaciągnąć go klejem - tym razem kupimy klej biały i dom nam się zrobi ładny. Taki zostanie na ładnych kilka miesięcy, wiec wolimy już troszkę dopłacić do białego kleju, niż patrzeć na taki szary smutny dom. Szary wygląda paskudnie...
Tynkarz zrobił garaż i pojechał do domu na weekend odwieźć pomocników. Bardzo się baliśmy, że już nie wróci... Ale cud się stał - tynkarz w poniedziałek był obecny. Teraz ma zrobić nam wszystkie obróbki okien oraz poprawki, których jest masa. Myślę, że do Świąt się wyrobi...
Dogadaliśmy się też co do ocieplenia poddasza i dalszych prac wykończeniowych - majster zacznie w styczniu.
Bramy i szamba nadal nie zamówiliśmy... Nie mamy czasu...
Sprzedajemy za to nasze mieszkanie. Wczoraj mieliśmy prawdziwą licytację
Dziś mamy podpisać umowę. Cena ostateczna to cena wywoławcza Kosmiczna. Niestety są też minusy - będziemy musieli wyprowadzić się w lutym Zamieszkamy u tesciowej Tesciowa jeszcze nie wie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia