NiecoDziennik Zuzzy
Własnie napisałam długie wypociny i przypadkiem zamknęłam stronę.... Wrrrrrrr
No to jeszcze raz
Dzisiejszy dzień wyglada duzo lepiej niż wczorajszy
Wczoraj martwiliśmy się gładziami - bardzo się martwiliśmy. Czasu nie da się przeciez rozciągnąć. Moja przyjaciółka uswiadomiła mnie, że w podobnym domu gładzie robiła im ekipa 5cio osobowa i zajęło im to półtora miesiąca.... Więc nastrój mieliśmy podły. A dziś? Umówiliśmy się z super fachowcem i zacznie prace już w przyszłym tygodniu !!!! Hura !! Gdzie go znaleźliśmy? U sąsiadów ! Traf chciał, że akurat zostało mu tylko kilka dni pracy i nie miał nowej roboty! To się nazywa szczęście A fachowiec jest naprawdę wspaniały.
Nasi majstrowie też się spreżyli i skończyli wszystkie sypialnie a dziś robili już łazienkę - jutro skończą całe poddasze. Niestety potem zrobią trochę przerwy bo muszą skoczyć na kolejną budowę. Liczymy na tydzień... Potem wrócą i zabiorą się za sufity podwieszane na dole i obijanie łazienek płytami. Potem już z górki - kafelkowanie i elewacja. Bo zdecydowaliśmy się, żeby zrobili nam elewację... Czyli z górki
Obejrzałam też dziś zabudowę strychu i balustradę schodów strychowych - super ! Chodzi mi po głowie, żeby Ci panowie zrobili nam też taras i altano-daszek. Taras chcemy drewniany - dla nich to pestka. Niestety Andrzej chciałby to zrobić sam - ale moze go jeszcze przekonam
Obejrzeliśy dziś trochę bud. Ceny są powalające. Taka wielka dla naszego burka moze kosztować 700zł. Andrzej zrobi budę sam. Ma na to 3 tygodnie... Będę zdawała relacje
Czyli na tapecie na najbliższe dni mamy:
ta cholerna kuchnia
projekt łózka - musi być zamówione z kuchnią
szafki nocne - to samo
komoda do kompletu
garderoba żeby miec z głowy
AGD
tynk na elewację
sztukateria na elewację
listwy ozdobne do wewnątrz
podbitka
Czemu te listy są coraz dłuższe?????
Najważniejsze że w końcu mamy wiosnę
Zdjęcia wkleję jutro bo juz nie mam siły
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia