Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    157
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    491

NiecoDziennik Zuzzy


Zuzza

598 wyświetleń

Minął pracowity weekend.

 

 


Posprzątaliśmy cały dom - wszystko pochowane, powyrzucane, pozamiatane. Podłogi prawie czyste.

 

 


W sobotę przyjechał parkiet, grunt i klej. Andrzej wnosił to do domu z drugim panem. 142 paczki parkietu... Zajęły cały garaż Oczywiście zaraz jak panowie pojechali rozłozylismy sobie jedną paczkę w salonie. Parkiet jest naprawdę piękny... Druga klasa - ale w jednej paczce czyli metrze2 znalazłam tylką jedną brzydką klepkę, a drugą taką do zastanowienia. Reszta jak dla mnie idealna. Oby nam się trafili mili panowie od układania... Oby im się chciało te brzydsze klepki odrzucać z salonu... Dziś majstrowie zadzwonili o 8.30 że już są na działce. Będą przygotowywać podłoże i gruntować. A jutro pewnie już układać. Jutro będę siedziała nad nimi i pilnowała...

 

 


Całą niedzielęspędziliśmy na robieniu wylewki na balkonie. Balkon ma 8m2 -czyli sporo. Cały tydzień dowoziliśy materiały: 20 worków wylewki x25kg, kilka pak styropianu i styroduru, siatkę zbrojeniową, folię. Najtrudniej było zrobić szalunek... Ogólnie praca bardzo niewdzięczna... Ale udało się wczoraj wieczorem balkon był już gładziutki. Miejmy nadzieję , że te upały wylewki nie zabiją... Andrzej będzie dziś polewał... Został jeszcze drugi balkon - ale to już po parkietach... Niestety.

 

 


Glazurnik skończył wszystkie podłogi na parterze. Bez fug. Wszystko zakryliśmy kartonami i folią, żeby parkieciarze nie popsuli. Dolna łazienka nadal nie skończona. W górnej majster położył jeden pasek płytek przy drzwiach, żeby parkieciarze mieli się do czego dosuwać. Oczywiście zrobił to bez pytania o koncepcję, gdy nas nie było. Czyli płytki są do skucia, boprzy drzwiach miał być cięty pasek... Majster powiedział, że potem to skuje. Bez sensu, bo miał to ułozyć, żeby wilgoć z kleju nie wchodziła w parkiet, a nie po to by było widać dokąd parkiet odsuwać - przecież tam są drzwi, więc widać gdzie się kończą... Trudno, mam nadzieję, ze parkiet przetrzyma kładzenie przy nim płytek.... Co za życie...

 

 


Nie wiemy czy nas majster glazurnik wróci do nas po tym weekendzie. Co tydzień mamy takie dylematy. Coś marudził, że parkiet będzie śmierdział.... Może troche będzie rzeczywiście...

 

 


Dziś mam dzień luzu na zastanawianie się.

 

 


Musimy zamówić szambo. Ponieważ szambiarki duże mają 10m3 to zastanawiam sięnad zamówieniem 11m3 żeby zawsze bylo trochę zapasu, a szambiarka była pełna. Wydaje mi się ze to będzie najekonomiczniej.

 

 


Majster od elewacji przyjedzie jutro na pomiary. Dobrze, że sie odzywa.

 

 


Muszę zająć sie parapetami i sztukaterią. To plan na dziś

 

 


Pozdrowienia upalne !!!!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...