NiecoDziennik Zuzzy
Witam witam!
Czas wrócić do dziennika
A na budowie dzieje się tradycyjnie niewiele.... Nasz glazurnik nie przyjechał, bo potrącił go skuter. Chyba się już nie pojawi... Jak pech to pech...
Andrzej zrobił podłączenie szamba. Szambo działa.
Teraz walczy z dolną łazienką, bo trzeba skończyć fugowanie, bo nasz flejtuch majster wszystko zapaskudził fugą, przykrył i zostawił. Teraz będziemy to czyścić przez sto lat.. Trzeba tam jeszcze pomalować sufit, przykleić listwy przysufitowe, podłaczyć kibelek, umywalkę, baterię prysznicową.
Zdecydowaliśy się na baterie, nawet już kilka kupiliśmy - będą to baterie firmy TRES, model retroTres kolor mosiężny. Mamy już do kuchni i łazienki małej.
Kuchnia nie skończona, stolarz przyjedzie chyba w poniedziałek. Najgorsze jest to, że ja tej kuchni jeszcze nie widziałam w rzeczywistości!!! Mam tylko zdjęcia... Ale zdjęcia nie są najlepsze, więc więcej Wam nie wkleję. Może w niedzielę wybierzemy się wspólnie na budowę...
Umówiłam sie ze stolarzem od drzwi, schodów. Przyjadą 4go sierpnia na pomiary. Pewnie zrobią też balustrady - bo kute kosztują jednak majątek. Parapety zrobi nam stolarz meblowy.
CZekamna telefon majstra od elewacji - mieli po 15 skończyć podmurówke. Ciekawe czy się odezwą.
Chcielibyśmy bardzo się przeprowadzić... Wierzymy, ze uda nam się może pod koniec przyszłego tygodnia.....?
A ja siedzę i leniuchuję
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia