Zaczęły się wykopy na naszej działce. Ponieważ, trzeba kopać dosyć głęboko, spodziewaliśmy się że koparka spędzi u nas kilka dni. Ale jak się okazało, tempo kopania było wolniejsze niż myśleliśmy. Tak więc aby przyspieszyć postępy pracy, najęliśmy drugą koparkę. Na szczęście, była to bardzo udana decyzja, bo dwóch panów koparkowych zaczęło się ścigać ze sobą. Aż było miło popatrzeć jak szybko kopią :) Nie przypuszczaliśmy, że koparki magą tak szybko się ruszać. Oboje uwinęli się z robotą w jeden dzień.

Na drugi dzień ekipa ułożyła szalunki pod fundamenty, i wyglądało wszystko pięknie. Niestety, jak to zwykle bywa, zaczęły się problemy. Okazało się, że wynikło małe nieporozumienie z szalunkiem pod fundamenty. Wykop był zrobiony na głębokość 2,5 metra, z założeniem, że na dnie zostanie jeszcze ręcznie wykonany wykop pod fundamenty na dodatkowe 40cm. Jak się okazało, ekipa postawiła szalunki na dnie bez dodatkowego kopania, no i w rezultacie fundamenty wyszły o 40 cm wyżej niż miały być. Po rozważeniu wszystkich za i przeciw, zdecydowaliśmy się jednak na pogłębienie fundamentów do odpowiedniego poziomu.

Przy zalewaniu fundamentów też nie poszło gładko. Mimo, że zamówiłem dodatkowy metr sześcienny betonu tak na wszelki wypadek, to go i tak zabrakło, i to aż 6 metrów. W sumie wyszło 42 m3 betonu B20.

Nasza piwnica miała być zrobiona tylko pod 60% powierzchni domu. Reszta (ta pod garażami) miała być zasypana piaskiem. Ale, przy okazji planowania roboty na nadchodzące dni, dowiedzieliśmy się że tego piasku wyjdzie bardzo dużo, i że jest on dosyć drogi. Po szybkiej analizie, doszliśmy do wniosku, że możemy zrobić piwnicę pod całym domem, i to nie będzie nas kosztować więcej niż jakbyśmy mieli ją zasypywać. Tak więc, szybki telefon do architekta, aby sprawdzić czy jest to możliwe, no i wygląda że tak będzie dobrze. Trochę nas wystraszył rozmiar tej piwnicy, ale od nadmiaru głowa nie boli.

http://img363.imageshack.us/img363/9506/004q.jpg

http://img106.imageshack.us/img106/6281/005cv.jpg