Bluszczyk Asi i Mariusza
Dziś jest 5 listopada i .................... jest ekipa. Uff. Nie zdążyli dobrze się rozpakować, a już zabrali się ostro do pracy. Łączyli zbrojenie do ław fundamentowych. Na piątek przewidziana jest koparka, a na sobotę grucha z cementem i pompą. Jak na razie nie dociera do nas fakt, że w końcu na serio rozpoczęła się budowa naszego wymarzonego domu. Mój mężusio mówi, że jak zobaczy pierwsze ściany to dopiero przyjmie to do wiadomości., Ale do tego czasu będzie musiał jeszcze troszkę poczekać, przynajmniej do marca następnego roku. Oczywiście w ciągu najbliższych dni umieścimy kilka zdjęć.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia