Bluszczyk Asi i Mariusza
Sprzedaż mieszkania wygląda następująco: telefony dzwonią codziennie, zaś raz w tygodniu konkretnie zainteresowane osoby przychodzą i oglądają nasze gniazdko. Często słyszymy, że nasze mieszkanie jest bardzo ładne i rozkładowe. Zresztą nieukrywając, my też tak sądzimy. Agencje nieruchomości uspakajają nas, że sprzedamy to mieszkanie ale trzeba chwilkę poczekać. Ogólnie mówią, że wcale nie jest tak źle ze sprzedażą mieszkań. Dziś rozmawialiśmy z naszym Majsterkiem Maliniakiem. Otóż chłopaki mają tyle zleceń w Olsztynie, że ledwo się wyrabiają. Cóż, jaka jakość tyle zleceń. Czekają na sygnał o sprzedaży mieszkania. Mamy nadzieję, że dostaną cynk najpóźniej w marcu. Tymczasem reklamujemy nasze mieszkanko ile się da i gdzie się da. Oby tylko do wiosny .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia