Bluszczyk Asi i Mariusza
Poświąteczny czas spędzamy w domku wykonując prace przygotowawcze przed malowaniem. Sporo pracy pozostało na tym etapie, która wymaga szczególnej dokładności. Zgadzam się zasadniczo z opinią, że człowiek wszystkiego może się nauczyć jeśli tylko chce. Natomiast jeśli chodzi o mnie to sprawa gładzi szpachlowej jest mi całkowicie bliska. Mąż przychodzi co jakiś czas sprawdzać, czy dobrze "oprawiam" drzwi wejściowe, czy narożniki są w poziomie i pionie. Nawet nie ma żadnych zastrzeżeń pomimo tego, że jest dokładny. Znaczy się albo dobrze pracuję, albo nie chce sie kłócić.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia