Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    131
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    205

Faworyt - Magdy i Tomka


Mato

625 wyświetleń

Do czego to doszło? Żeby do własnego domu człowiek nie mógł wejść! No dobra - płytki dziś układali w przedsionku i w hallu. Przedarłwszy się przez garaż moim nadobnym oczętom ukazało się serce domu w zupełnie nowym wydaniu. Już na prawdę pachnie normalnym domem! Płytki takie same jak w kuchni, podzielone tylko listwą dylatacyjną, za którą objeździliśmy całe miasto. W każdym sklepie budowlanym jest około 4 km bieżących listew dylatacyjnych różnej maści i gatunku, ale akurat najprostszych w kształcie litery "T" nie ma. W czasie budowy to że akurat nie ma tego czego szukamy, a dookoła z półek, pudełek, wieszaków i innych pojemników po prostu wylewają się inne, praktycznie identyczne materiały jest całkowicie naturalne i zrozumiałe. Albo do reszty zgłupiałem, albo po prostu nasi majstrowie każdego ranka studiują listy materiałów, które się skończyły, albo po prostu wycofano je z produkcji i właśnie JE każą nam kupić. Np. dziwne wkręty do styropianu w kształcie ślimaka... w jednym sklepie gość o nich słyszał, w drugim kiedyś je mieli, a w trzecim rano tego dnia jakiś facet kupił wszystkie! Czeka mnie kaftan bezpieczeństwa - niechybnie! I jestem pewien że w jego kieszeniach, których nie będę w stanie dosięgnąć będzie po brzegi tych ślimakoidalnych wkrętów.

Porzućmy jednak dziwny bełkot przyszłego mieszkańca domu bez klamek i powróćmy na budowę - a tam - kominek pomalowany na biało! Zwycięstwo! Wygląda pięknie i nareszcie przestanę szukać kolorów!

Od kilku dni prowadzimy negocjacje cenowo-materiałowe z brukarzami. Ceny zwalają z nóg - ale i tu po raz kolejny różnice w cenach pomiędzy wykonawcami są spore. Prawdopodobnie zdecydujemy się na kostkę Nostalite w kolorze czerwonym z grafitowymi obramowaniami. Na tarasie położymy płyty Trawertyn z Bruk-Betu. Niedługo zaczynamy też grodzić - z boków najprostsza siatka, tyle że powlekana, z tyłu od bagna na razie ogrodzenie prowizoryczne - teren jest zbyt świeży żeby robić gotowe słupki i murki. Z przodu zrobimy podobne ogrodzenie do jednej z forumowiczek (nie Faworytki) - pewnie kiedy zobaczy zdjęcia to zaśmieje się złowieszczo, a listonosz po kilku dniach przyniesie nam pozew o złamanie praw autorskich. Już zbieramy na odszkodowanie.

Deska Barlinecka przewieziona na budowę - jutro pojaw się parkieciarz z miernikiem wilgotności. Oby było sucho!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...