Faworyt - Magdy i Tomka
Podłogi na górze gotowe! W gabinecie na dole też:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=38522a6e4f4d3edf" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/336/38522a6e4f4d3edfm.jpg
Gabinet
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a86006a6550fd19a" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/336/a86006a6550fd19am.jpg
Górny korytarz
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d6f2086b38aa410d" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/328/d6f2086b38aa410dm.jpg
Górny pokój "wschodni od frontu"
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2b2855d3561b72b4" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/328/2b2855d3561b72b4m.jpg
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e43b942ac7d24f7e" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/256/e43b942ac7d24f7em.jpg
Sypialnia
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=173499a7fedfcd1d" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/328/173499a7fedfcd1dm.jpg
Kupiliśmy w IKEA lampy do sypialni - kinkiecik
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=efcf3750e69f9da0" rel="external nofollow">http://images23.fotosik.pl/256/efcf3750e69f9da0m.jpg
I jeszcze twórczość autora dziennika
Ekipa od płotu zaczęła stawianie słupków od przodu, ale po wykańczających 5 godzinach pacy zrobili błyskawiczny wymarsz - muszą jeszcze coś skończyć... klasyka - jadą na 2 albo 3 budowy... już to przerabialiśmy z murarzami i płytkarzami... najważniejsze że zaczęli, coś tam wkopali, pobetonowali czyli "obsikali" swój teren, żeby inna ekipa nie weszła im w inspekty. Zarzekają się, że wrócą w czwartek, ale coś w to nie bardzo wierzę...
Dziś przyjechały trzy kolejne transporty ziemi - działka wygląda tak, jakby monstrualny kret, albo inny karczownik wykopał mega kopce. Jutro koparka podejmie próbę niwelacji terenu, robimy też drogę, bo każdy mężczyzna wie, że przebite gumy nie wróżą nic dobrego Zaskakująco łatwo namówiłem sąsiadów do złożenia się na tę drenującą kieszenie inwestycje - chyba już też mają dość jazdy shakerem do drinków na kółkach!
Jutro mamy spotkanie ze stolarzem od schodów - aż się boję jaki termin nam wyznaczy. Stolarz od drzwi upiera się na październik... czyli wrześniowy plan optymistyczny poszedł się paść. Moja lepsza połowa twierdzi, że bez drzwi też da się mieszkać, ale jakoś tego nie widzę, to znaczy średnio widzę pobyt w miejscu do którego nawet król chodzi piechotą! Transmisja na cały dom byłaby wzruszająca.
Cały czas walczymy z kontaktami i włącznikami - elektrycy żądają po 8 do 10 złotych od punktu, czyli przykręcając je samodzielnie zaoszczędzimy 1000 złotych... bagatela! Kilka rad fachowego nestora rodu i jakoś to idzie.
Kuchnia ma byś gotowa za półtora tygodnia, lodówka i okap są już w kuchni, reszta AGD pojechała bezpośrednio do stolarza od kuchni.
Tak bardzo chciałbym JUŻ się wprowadzić i wypić zimne piwko na tarasie w otoczeniu pięknej trawki i roślinek... jeszcze trochę wysiłku, jeszcze kilka miesięcy!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia