Faworyt - Magdy i Tomka
Nadejszła wiekopomna chwila: w dniu 18 listopada 2008 roku
PRZEPROWADZILIŚMY SIĘ!!!
Po szesnastu i pół miesiącach mieszkamy w naszym Faworycie! Aż trudno mi opisac moją radośc i emocje jakie nam towarzyszyły - nie spałem przez 3/4 nocy bo przez głowę przewijały mi się sceny z budowy i te dobre i te złe.
Powiem jedno - jestem potwornie zmęczony, ale bardzo szczęśliwy. Oczywiście nie wszystko jeszcze skończone - schody i drzwi czekają, ale jest światełko w tunelu - wczoraj stolarz przywiózł pierwsze 3 futryny - kolor ciemnego brązowego bursztynu (ale ja mam wyobraźnie, no kurde za*****ą).
Teraz przez kilka dni pewnie nic nie napiszę, bo czeka nas przeniesienie ustrojstwa internetowego na strych i ponowny jego montaż, a jak już wspominałem w komentarzach mamy mały problem z klapą na strych - mianowicie się nie otwiera się. Zatła się na amen franca jedna - nawet się na niej wieszałem (nie za szyje oczywiście) i nic. Obym nie musiał zarazy wycinac z połową sufitu w przedpokoju!!!
Jak zrobią nieszczęsne drzwi to coś popstrykam i wkleję.
P.S. Idę sobie legnąc na mojej pięknej kanapie, piwko kupione, wieczorem meczyk w tv - trzeba wreszcie skosztowac uroków życia we własnym DOMU!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia