Faworyt - Magdy i Tomka
Złożyłem papiery do odbioru domu! Aż trudno mi w to uwierzyć! Teraz już "tylko" 21 dni i powinniśmy wreszcie mieszkać na legalu. Co ciekawe panienka w Nadzorze powiedziała mi, że żaden inspektor nie przyjedzie na "gospodarską wizytę"! Byłem przekonany, że ta procedura jest znacznie bardziej skomplikowana, a okazuje się, że sprawdzana jest wyłącznie papierologia!
Jestem winien małe sprostowanie - napisałem kilka dni temu, że trzeba złożyć zawiadomienie o zakończeniu budowy i zamiarze przystąpienia do użytkowania obiektu budowlanego, a następnie złożyć wniosek o wydanie pozwolenia na użytkowanie obiektu budowlanego - jest to prawda tylko w połowie kiedy oddajemy budynek mieszkalny, jednorodzinny, wystarczy samo zawiadomienie, a wniosek nie jest już konieczny.
Co u nas? Stabilizacja, żeby nie powiedzieć stagnacja... Długie zimowe wieczory dają się we znaki, na zewnątrz aura niezachęcająca do czegokolwiek, narty uroczo rdzewieją w garażu, rowery pomału wydają ostatnie tchnienie z opon, tylko taczki dalej w użyciu - rewelacyjny środek do przewożenia drewna do kominka. A kominek zasuwa codziennie wieczorem - jak tak dalej pójdzie to drewno skończy nam się w połowie lutego! A wydawałoby się że jest go aż za dużo! Inna sprawa to jego jakość - suchutka i drobno pocięta sosna i jodła czyli marna wartość energetyczna, dużo sadzy i gwoździ w popielniku, zatykający się separator i rzężący odkurzacz.
Oby do maja!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia