Pawikowy dziennik
To tym razem krótka historia naszej papierologii.
Wszystko zaczęło się oczywiście od wizyty u Notariusza. Na pierwszym spotkaniu okazało się, że musimy spisać "Umowę warunkową" bo działka jest rolna, nie ma planu zagospodarowania przestrzennego i w związku z tym prawo pierwokupu ma Agencja Nieruchomości Rolnych albo jakoś tak z powodu jakiegoś głupiego przepisu musieliśmy miesiąc siedzieć bezczynnie i czekać czy przypadkiem ANR nie zechce kupić naszej działki.
Oczywiście okazało się, że ich to nie interesuje
Po miesiącu staliśmy się dumnymi właścicielami działki o pow. 1628 mkw i 1/4 udziału w drodze dojazdowej do tej działki.
W związku z małą ilością wolnego czasu jakim dysponujemy postanowiliśmy odwiedzić architekta i zlecić mu całą papierkową robotę związaną z pozwoleniami i adaptacją projektu.
Załatwienie wszystkich papierów, a było tego dużo:
- warunki na media
- warunki zabudowy
- wyłączenie działki z produkcji rolnej i przekształcenie na budowlaną
- mapki geodezyjne
- przygotowanie i wysłanie wniosku o pozwolenie na budowę
zajęło architektowi 3,5 miesiąca!
Więc łącznie z notariuszem prawie 5 miesięcy, mnóstwoooooooooooo czasu.
Nie mogę opisać kontaktu z urzędnikami bo go nie miałem, ale Pszczyna jest na tyle mała, że każdy kogoś gdzieś zna i wszystko idzie przyjemnie i w miarę szybko.
Po złożeniu wniosku o pozwolenie na budowę odczekaliśmy kolejne 1,5 miesiąca i mogliśmy zacząć ... przynajmniej tak mi się wydawało.
Kierownik powiedział, że po odebraniu dzinnika trzeba odczekać jeszcze 7 dni
W końcu jednak wszystko było ok i mogliśmy rozpocząć prace.
Wcześniej musiałem jeszcze zrobić dojazd do naszej działki, bo na działce, która ma być drogą były pola, więc najpierw fadroma zebrała humus pod drogę (600 zł za robotę ) potem jedna wanna piachu pod płyty betonowe 550 zł i mogłem załatwiać przewiezienie płyt potrzebnych do ułożenia drogi.
Cała akcja zapowiadała się poważnie, dwa dźwigi i trzy wywrotki. Akcja przewozu i ułożenia płyt trwała od 7 rano do 16 i kosztowała 1600 zł, płyty miałem na szczęście za darmo bo do ułożenia było 80 metrów drogi.
Poniżej kilka zdjęc zrobionej już drogi
http://www.belial.magnificus.pl/0003.jpg
http://www.belial.magnificus.pl/0004.jpg
O robotach ziemnych itp następnym razem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia