Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    131
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    200

Faworyt - Magdy i Tomka


Mato

622 wyświetleń

Jakby nie patrzeć mamy 2009 rok i to szczęśliwie na TRZECIEJ stronie naszego dziennika!!!

 

 


Składam wszystkim najserdeczniejsze życzenia pomyślności, zdrowia i pogody ducha we właśnie rozpoczynającym się roku - oby był jeszcze lepszy niz miniony!

 

 


Czego sobie życzę (oczywiście w sprawach dotyczących tego dziennika)? Trzeba skończyć ogród, posadzić drzewo i trochę odpocząć. Trzeba zrobić barierkę na schodach, naprawić cieknący syfon w łazience, usunąć śmierdzący problem w spłuczce... Niby sporo, ale jak porównam to z zakresem prac z ostatniego roku to mnie śmiech ogarnia.

 

 


Teraz kilka słów o minionym Sylwestrze. Mieliśmy 16stu gości czyli z nami 18 osób!!! Dziki tłum? Nic z tych rzeczy! Ten dom jest po prostu ogromny - tak ogromna liczba ludzi po prostu rozpłynęła się po pokojach. Kilku palaczy kopciło w garażu, co aktywniejsi robili coś w kuchni, walczący toczyli boje przy stole, a zmęczeni życiem cięli komara na kanapach. Były też gołąbki gruchające na pięterku! Impreza bardzo udana - zniszczeń (jak na razie, bo jeszcze nie sprzątalliśmy dokładnie) nie stwierdziliśmy. Jeśli ktoś z czytelników zajmuje się zawodowo zbieraniem śmieci, odpadów, a zwłaszcza surowców wtórnych w postaci (pustych niestety) szklanych butelek to serdecznie zapraszam po odbiór. Fortuna do zarobienia czeka!!!

 

 


No i najważniejsze - dostaliśmy wprowadzinowy prezent! Jest nim obrzydliwy gipsowy krecik trzymający taczki i do tego wielkości sporego psa! Bardzo przepraszam psy. Takie ogrodowe monstum w dodatku w doklejonych okularach "lenonkach" z trupimi czachami i czerwoną cheguevarowską apaszką - bardzo Wam wszystkim drodzy goście dziękuję! Doprawdy bardzo! Tyle mojego szczęścia, że gipsowy bocian w sklepie miał odłupany jakiś element, bo inaczej i on stałby teraz w garażu. Ponoć na tapecie był też monstrualny orzeł na kominek, ale kupujący zlękli się gniewu Pani Domu i odpuścili temat

 

 


Pozostaje mi życzyć sobie i Wam wszystkim możliwości czytania pięknych dzienników budowy - piszcie, bo papier (znaczy klawiatura) przyjmie wszystko! (nawet takiego patafiana kwalifikowanego jak JA!)

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...