Pawikowy dziennik
Wracam do was po prawie 3 miesięcznej przerwie, nawet nie wiem dlaczego tak długo nic nie napisałem. Po wpisie w komentarzach widzę, ze jednak ktoś czyta ten dziennik więc do rzeczy. Jak zwykle będzie więcej zdjęć niż opisów, jako umysł ścisły nigdy nie umiałem "lac wody".
Zaraz po długim weekendzie przywieźli nam pierwszą dostawę stali na deke, trochę tego było a to dopiero pierwsza część
http://www.belial.magnificus.pl/Obraz%20217.jpg
Dzień później całkiem spory ruch na budowie, przywiozłem stemple w ilości 150 sztuk, jak się potem okazało potrzebowałem jeszcze drugie tyle
http://www.belial.magnificus.pl/Obraz%20222.jpg
http://www.belial.magnificus.pl/Obraz%20238.jpg
W ten sam dzień przyjechała terriva, oczywiście później również się okazało, że zabrakło 4 belek Ci projektanci chyba śpią przy tych rysunkach.
http://www.belial.magnificus.pl/Obraz%20220.jpg
http://www.belial.magnificus.pl/Obraz%20232.jpg
W ten dzień posadziłem również nasze pierwsze drzewo (to które dostaliśmy od majstra)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia