Selene II - dziennik budowy E&S
Ku naszej złości, przy nieskończonej konstrukcji dachu na placu boju pojawił się dekarz. No cóż, tradycji stało się zadość i usłyszeliśmy słynne dekarskie: "a co Panie, ja to mam po cieśli poprawiać, prostować? Przecież to wszystko krzywe Panie jest" :)
Rozbawieni sytuacją zachowaliśmy spokój, tym bardziej, że z wywiadu terenowego wynikało, że dekarz jest pierwsza liga i zrobi wszystko na funkelnówkę, tzn. na glanz :)
I zrobił, łaty i kontrłaty równo (tj. w linii kąta nachylenia dachu), jest też orynnowanie i opierzenie z blachy (Ruukki pural mat rr 23 - grafit) :)
Aha, zdecydowaliśmy, że będą 4 rynny spustowe. Udało się nie zrobić ani jednej od frontu :) Wody opadowe trafią do gruntu via zbiornik szczelny 6m sześc. z doprowadzeniem zamkniętym PCV.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia