Ewik-owy dziennik bud-owy
Decyzja o budowaniu
Razem z mężem dość trzeźwo patrzymy na życie i wyznaczamy sobie cele. Nie pamietam w jakich okolicznościach, ale na pewno było romantycznie, mąż mi obiecał, że do 35 urodzin będziemy mieli DOM.
Ponieważ było to niedługo po ślubie czas do tych zaklętych 35 był dość odległy. Mieszkaliśmy w naszych 44m2 i było nam bardzo przytulnie i przestrzennie. Do czasu...
Kiedy kolejny cel się urealnił czyli nasza pociecha, nagle odkryliśmy, że nasze mieszkanko jest bardzo ciasne i przydało by się je podwoić. Poniewaz do 35 było jeszcze troche czasu zaczęłam szukać większego mieszkania.
I cóż ciężko było trafić w gusta mieszkań używanych, rzecz raczej niemożliwa. Rynek pierwotny w naszej okolicy zaczął wibrować cenowo i z miesiąca na miesiąc ceny rosły zastraszająco.
Zaświtała myśl o wcześniejszym budowaniu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia