Ewik-owy dziennik bud-owy
Mamy juz gotowy projekcik!!!!
To znaczy mieliśmy przez dwie godziny, bo zaraz go przekazaliśmy w kolejne ręce, które maja go złożyć w urzędzie.
Cieszę się, że nasz pośrednik od działki miał w cenie wszelkie sprawy urzędowe, bo jakoś nie chcę psuć nastroju biegając za wszelkimi papierami.
Więc w tym tygodniu będzie złożony wniosek o wyłączenie z produkcji rolnej i projekt w kolejkę po pozwolenie.
Mamy za sobą też wybór ekipy.
Rozmawialiśmy tylko z fachowcami z polecenia i otrzymywaliśmy dość zróżnicowane oferty: różnica cenowa za te same prace sięgała kilkunastu tysięcy.
Pozytywne było, że ludzie z którymi rozmawiałam sprawiali wrażenie dobrych fachowców, a wybór to rzecz gustu i kieszeni - motyw dość przyziemny, znany zapewne wielu inwestorom
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia