Koniczynka Kasi i Marcina
W końcu znalazłam chwilkę na aktualizację dziennika.
Piasek w fundamentach prawie zagęszczony - prawie bo została do zagęszczenia ostatnia warstwa w salonie, kuchni i garażu - pogoda nam nie pomaga niestety.
W minioną sobotę mieliśmy na jeden dzień pożyczoną zagęszczarkę - gdyby nie padało zrobilibyśmy wszystko, ale nie - bez przeszkód nie może się obyć. Właściwie to trochę winy w tym jest samego Inwestora, bo zamiast zacząć pracę rano poszedł do pracy - mimo, że wcale nie musiał.
Na budowę pojechaliśmy dopiero po 13.00. Do godz. 15.30 była piękna letnia pogoda, nie było skwaru - po prostu super. Niestety zaraz po 16.00 wiatr przygonił chmury burzowe i zaczęło się. Uciekliśmy wszyscy do garażu, dla zabicia czasu rozpaliliśmy grilla i czekaliśmy. Deszcz ustąpił dopiero przed 19.00. Wszyscy zabraliśmy się do pracy - nawet ja osobiście machałam łopatą - bo noc się zbliżała i każda para rąk była niezbędna. Niestety nie zdążyliśmy przez zmrokiem. W tygodniu szans na pożyczenie zagęszczarki prawie nie ma, bo cały sprzęt w ciągłym użyciu. Może dzisiaj się uda coś załatwić - oby, bo jutro czas najwyższy wylać chudziaka pod posadzkę.
Zamówiłam już cegły - Porotherm 25 P+W i połówki. Tanio – 6,57 brutto za sztukę (u nas w mieście kosztują ponad 9 zł). Teraz szukam kominów.
W przyszłym tygodniu muszę podjąć decyzję czy drzwi wejściowe będą półokrągłe czy proste. Wołałabym półokrągłe, ale zdecydują względy ekonomiczne niestety.
A podoba mi się coś takiego (mam nadzieję, że autor zdjęcia nie będzie miał mi za złe, że pożyczyłam sobie jego drzwi):
http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/drzwi_wejsciowe.jpg" rel="external nofollow">http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/drzwi_wejsciowe.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia