Koniczynka Kasi i Marcina
Dawno nie cieszyłam się tak bardzo z padającego deszczu. Mamy dzięki naturze luzik - ominęło nas polewanie posadzki. No prawie - bo rano nie zapowiadało się na deszcz i mąż podlał.
Podobno na ściance fundamentowej jest jakies pęknięcie - jeszcze nie widziałam, ale już się martwię. Fundament to w końcu podstawa domu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia